Mogliśmy też przez chwilę poczuć oddech Wiecznego Miasta, zadziwiająco pustego o tej porze. Dostąpiliśmy również zaszczytu zejścia do Nekropolii, kilkanaście metrów pod ziemię i zobaczenia grobu Świętego Piotra oraz zwiedziliśmy Ogrody Watykańskie. Uczestniczyliśmy w mszy – wspomnieniu Jana Pawła II w Bazylice Świętego Piotra.
Było dużo emocji i pojawiły się łzy szczęścia.
Nawiązaliśmy wiele kontaktów, które mogą stać się początkiem dłuższej współpracy.
Jedno jest pewne, miasto i ludzie przyjęli nas z otwartymi ramionami. Staraliśmy się odpłacić tym samym!
Jeśli bycie nauczycielem polega na stwarzaniu przestrzeni do rozwoju i uczeniu młodych jak być dobrymi ludźmi, to tym razem, z pomocą wielu cudownych osób, mi się to udało.
Niedługo kończę 45 lat i czuje, że być może dopiero teraz, zrozumiałam co znaczy być nauczycielem – mentorem.